portal osiedli, dzielnic i miast

Poznań Osiedle Karpia - Forum

Pogaduchy z sąsiadami - bez wychodzenia z domu!
Primary Navigation


FAQFAQ    SzukajSzukaj    ProfilProfil    Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości    RejestrujRejestruj    ZalogujZaloguj   
www.MojeOsiedle.pl » Karpia - sprawy osiedlowe » Forum » Savoir vivre na co dzień
Napisz nowy temat Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat     

Savoir vivre na co dzień

Idź do strony 1, 2    Następna     Odpowiedz do tematu    
Autor Wiadomość
jagoodka 
   

Zaawansowany Forumowicz


Dołączył: Sob Sty 30, 2010 22:14
Posty: 395
Skąd: poznań

PostWysłany: Czw Lut 14, 2013 21:24    Temat postu: Savoir vivre na co dzień

Witam serdecznie.
Mamy delikatną sugestię do Państwa.
To, że niektórzy z nas są członkami Zarządu Wspólnoty, nie powinno oznaczać, że bez zapowiedzi można przychodzić do nas o 21:30 (wczoraj przyniesiono mi w ten sposób pełnomocnictwo, które powinno być dostarczone póltora miesiąca temu).
Jeżeli ktoś chce z nami porozmawiać lub dostarczyć jakieś dokumenty proszę to zrobić, zanim położymy dzieci spać (do 20:00).
Ci z Państwa którzy mają nr tel mogą ustalić godz spotkania osobiście, a jeżeli ktoś nie ma nr, proszę przyjść do godz wskazanej powyżej lub umówić się na konkretny dzień na priw.
Mieszkańcy, którzy chcą dostarczyć mi ksero dokumentów związanych z pozwem (m2) proszeni są o kontakt na priv lub tel.

Pozdrawiam wszystkich.
Krzysztof

_________________
Krzysztof


Ostatnio zmieniony przez jagoodka dnia Mon Mar 18, 2013 21:10, liczba edycji: 1
Koralina 
   

Nowy na forum


Wiek: 37
Dołączył: Pon Mar 18, 2013 20:45
Posty: 1
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon Mar 18, 2013 21:04    Temat postu: Re: Savoir vivre na codzień

Małe faux pas-pisze się: na co dzień.
Pozdrawiam Smile
jagoodka 
   

Zaawansowany Forumowicz


Dołączył: Sob Sty 30, 2010 22:14
Posty: 395
Skąd: poznań

PostWysłany: Pon Mar 18, 2013 21:10    Temat postu: Re: Savoir vivre na co dzień

Witam.
Oczywiście, masz racje.
Pozdrawiam

_________________
Krzysztof
alakarp 
   

Zaglądajacy


Dołączył: Wto Maj 24, 2011 15:27
Posty: 18
Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw Kwi 18, 2013 7:41    Temat postu: Re: Savoir vivre na co dzień

jagoodka napisał:
Witam serdecznie.
Mamy delikatną sugestię do Państwa.
To, że niektórzy z nas są członkami Zarządu Wspólnoty, nie powinno oznaczać, że bez zapowiedzi można przychodzić do nas o 21:30 (wczoraj przyniesiono mi w ten sposób pełnomocnictwo, które powinno być dostarczone póltora miesiąca temu).
Jeżeli ktoś chce z nami porozmawiać lub dostarczyć jakieś dokumenty proszę to zrobić, zanim położymy dzieci spać (do 20:00).
Ci z Państwa którzy mają nr tel mogą ustalić godz spotkania osobiście, a jeżeli ktoś nie ma nr, proszę przyjść do godz wskazanej powyżej lub umówić się na konkretny dzień na priw.
Mieszkańcy, którzy chcą dostarczyć mi ksero dokumentów związanych z pozwem (m2) proszeni są o kontakt na priv lub tel.

Pozdrawiam wszystkich.
Krzysztof


Do Pana przychodzić nie można, ale ostatnio dzwonił Pan do drzwi z kolegą przed 21??? Nie tylko Pan ma dzieci - niespodzianka.

Nie życzę sobie i nie tylko ja, aby Pan o tej godzinie dzwonił do drzwi. Jeśli nie ma Pan czasu na załatwianie takich spraw wcześniej proszę zrezygnować z funkcji.

Pozdrawiam
stu_stu 
   

Bywalec


Wiek: 40
Dołączył: Wto Gru 08, 2009 11:05
Posty: 47
Skąd: Poznań-Karpia

PostWysłany: Czw Kwi 18, 2013 8:13    Temat postu: Re: Savoir vivre na co dzień

ja miałem dokładnie ten sam problem. Godzina 21, dziecko śpi a tu dzwonek do drzwi. Na szczęście dziecko nie obudziło się. Ale swoją drogą to jest trochę nie fair jechać po ludziach, że przychodzą i dzwonią do mieszkania o 21, a sami robią to samo Kwadratowy
jagoodka 
   

Zaawansowany Forumowicz


Dołączył: Sob Sty 30, 2010 22:14
Posty: 395
Skąd: poznań

PostWysłany: Czw Kwi 18, 2013 11:55    Temat postu: Re: Savoir vivre na co dzień

alakarp napisał:
Do Pana przychodzić nie można, ale ostatnio dzwonił Pan do drzwi z kolegą przed 21??? Nie tylko Pan ma dzieci - niespodzianka

Można przychodzić i mieszkańcy przychodzą. Sprawa o której ja pisałem dotyczyła pełnomocnictwa, które należało wrzucić do skrzynki administracji
Nie mam zamiaru wchodzić w pyskówkę, więc zacytuje.
Art. 27 UOWL
Każdy właściciel lokalu ma prawo i obowiązek współdziałania w zarządzie nieruchomością wspólną. Gdyby łaskawie, zechciała Pani zastosować się do ustawy, nie byłoby problemu:
1. Wsytarczyło przyjść na zebranie i zagłosować. Nikt do Pani by nie porzyszedł.
2.Jeżeli nie pasował komuś termin lub wolał oglądać mecz Polska- San Marino, mógł wrzucić pełnomocnictwo do szkrzynki administaracji, bądź przekazać indywidualnie wskazanej osobie. Nie zrobiła Pani tego, więc proszę nie mieć do nikogo pretensji.
Wszędzie tam gdzie wiedzieliśmy, że są dzieci, bądź widzieliśmy wózek obok drzwi pukaliśmy.
alakarp napisał:
Nie życzę sobie i nie tylko ja, aby Pan o tej godzinie dzwonił do drzwi

Może sobie Pani nie życzyć wielu rzeczy, w tym aby nikt nie pukał i dzwonił do Pani drzwi, co nie zmieni faktu, że za rok, ten badź inny zarząd, będzie to robił:
1.Obowiązkiem członka wspólnoty jest ..., jak pisałem wyżej.
2. Nie podaje Pani nr mieszkania
3. Nie powiesiła Pani kartki- nie pukać, nie dzownić, nie przeszkadzać itd. W przyszłości proszę się bardziej postarać, zanim Pani zacznie pisać, czego sobie Pani nie życzy.
alakarp napisał:
Jeśli nie ma Pan czasu na załatwianie takich spraw wcześniej proszę zrezygnować z funkcji.

Każdego dnia rozpoczynaliśmy zbieranie podpisów od ok 19- 19.30, i robiliśmy to przez godzinę do 2 godzin, ponieważ mieszkańcy są w domu. Mogliśmy zbierać podpisy wcześniej, jednak trudno w tedy zastać wwiększość.
Nie widzę żadnego problemu w sprawie rezygnacji lub odołania mnie jako członka zarządu:
1. Maiała Pani możliwość odwołania członków zarządu nie udzielając mu absolutorium.
2. Mogła Pani złożyć na zebraniu, gdyby Pani była oczywiście, odwołanie członka zarządu, bo raz w roku dzowni do Pani drzwi, ponieważ, wypełnia ustawowe obowiązki.
3. Może Pani dzisiaj poprosić o zwołanie zebrania, którego przedmiotem będzie, odwołanie wybranego członka, bądź całego zarządu. Zachęcam do włączenia się w prace na rzecz Wspólnoty. Zapewniam Panią, że członkowie zarządu (ja deklaruje swoją pomoc) będą z Panią chodzić i zbierać podpisy, w celu odwołania członków zarządu. Nikt z nas nie będzie się odzywał i będzie mogła Pani należycie uzasadnić swoje działanie.
Jeżeli Pani chce, możemy jako zarząd poprosić administarcje o zwołanie zebrania w tej sprawie. Wcześniej jednak, proszę napisać pismo do zarządu, wskazując powód zebrania oraz swoje dane osobowe.

stu_stu napisał:
ja miałem dokładnie ten sam problem. Godzina 21, dziecko śpi a tu dzwonek do drzwi. Na szczęście dziecko nie obudziło się. Ale swoją drogą to jest trochę nie fair jechać po ludziach, że przychodzą i dzwonią do mieszkania o 21, a sami robią to samo

Myślę, że odpowiedź powyżej na temat dzonienia badź bukania do drzwi powinna wystarczyć

Pozdrawiam
Krzysztof
alakarp 
   

Zaglądajacy


Dołączył: Wto Maj 24, 2011 15:27
Posty: 18
Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw Kwi 18, 2013 13:04    Temat postu: Re: Savoir vivre na co dzień

jagoodka napisał:
alakarp napisał:
Do Pana przychodzić nie można, ale ostatnio dzwonił Pan do drzwi z kolegą przed 21??? Nie tylko Pan ma dzieci - niespodzianka

Można przychodzić i mieszkańcy przychodzą. Sprawa o której ja pisałem dotyczyła pełnomocnictwa, które należało wrzucić do skrzynki administracji
Nie mam zamiaru wchodzić w pyskówkę, więc zacytuje.
Art. 27 UOWL
Każdy właściciel lokalu ma prawo i obowiązek współdziałania w zarządzie nieruchomością wspólną. Gdyby łaskawie, zechciała Pani zastosować się do ustawy, nie byłoby problemu:
1. Wsytarczyło przyjść na zebranie i zagłosować. Nikt do Pani by nie porzyszedł.
2.Jeżeli nie pasował komuś termin lub wolał oglądać mecz Polska- San Marino, mógł wrzucić pełnomocnictwo do szkrzynki administaracji, bądź przekazać indywidualnie wskazanej osobie. Nie zrobiła Pani tego, więc proszę nie mieć do nikogo pretensji.
Wszędzie tam gdzie wiedzieliśmy, że są dzieci, bądź widzieliśmy wózek obok drzwi pukaliśmy.
alakarp napisał:
Nie życzę sobie i nie tylko ja, aby Pan o tej godzinie dzwonił do drzwi

Może sobie Pani nie życzyć wielu rzeczy, w tym aby nikt nie pukał i dzwonił do Pani drzwi, co nie zmieni faktu, że za rok, ten badź inny zarząd, będzie to robił:
1.Obowiązkiem członka wspólnoty jest ..., jak pisałem wyżej.
2. Nie podaje Pani nr mieszkania
3. Nie powiesiła Pani kartki- nie pukać, nie dzownić, nie przeszkadzać itd. W przyszłości proszę się bardziej postarać, zanim Pani zacznie pisać, czego sobie Pani nie życzy.
alakarp napisał:
Jeśli nie ma Pan czasu na załatwianie takich spraw wcześniej proszę zrezygnować z funkcji.

Każdego dnia rozpoczynaliśmy zbieranie podpisów od ok 19- 19.30, i robiliśmy to przez godzinę do 2 godzin, ponieważ mieszkańcy są w domu. Mogliśmy zbierać podpisy wcześniej, jednak trudno w tedy zastać wwiększość.
Nie widzę żadnego problemu w sprawie rezygnacji lub odołania mnie jako członka zarządu:
1. Maiała Pani możliwość odwołania członków zarządu nie udzielając mu absolutorium.
2. Mogła Pani złożyć na zebraniu, gdyby Pani była oczywiście, odwołanie członka zarządu, bo raz w roku dzowni do Pani drzwi, ponieważ, wypełnia ustawowe obowiązki.
3. Może Pani dzisiaj poprosić o zwołanie zebrania, którego przedmiotem będzie, odwołanie wybranego członka, bądź całego zarządu. Zachęcam do włączenia się w prace na rzecz Wspólnoty. Zapewniam Panią, że członkowie zarządu (ja deklaruje swoją pomoc) będą z Panią chodzić i zbierać podpisy, w celu odwołania członków zarządu. Nikt z nas nie będzie się odzywał i będzie mogła Pani należycie uzasadnić swoje działanie.
Jeżeli Pani chce, możemy jako zarząd poprosić administarcje o zwołanie zebrania w tej sprawie. Wcześniej jednak, proszę napisać pismo do zarządu, wskazując powód zebrania oraz swoje dane osobowe.

stu_stu napisał:
ja miałem dokładnie ten sam problem. Godzina 21, dziecko śpi a tu dzwonek do drzwi. Na szczęście dziecko nie obudziło się. Ale swoją drogą to jest trochę nie fair jechać po ludziach, że przychodzą i dzwonią do mieszkania o 21, a sami robią to samo

Myślę, że odpowiedź powyżej na temat dzonienia badź bukania do drzwi powinna wystarczyć

Pozdrawiam
Krzysztof


Nie mam ochoty z Panem dyskutować. Napiszę tylko, że z przyjemnością przyjdę na spotkanie, jeśli nie zostanie ono ustalone jak ostatnio w tak beznadziejnym terminie jak przed świętami, kiedy większość wyjeżdża do rodziny (i to nie tylko moje zdanie, z resztą jak większość argumentów które przytaczam). I na pewno nie mam obowiązku i NIE BĘDĘ z nikim "współpracować" po godzinie 20. Co do ujawnienia mieszkania to zrobię to jak będę chciała.

Proszę się lepiej odnieść do wątku, co zrobił Pan z naszymi wspólnymi boksami. Na urażenie dumy szybciutko Pan zareagował, ale żeby się odnieść do kręcenia to już ciężko prawda?
Lokatorka17 
   

Bywalec


Dołączył: Sob Mar 05, 2011 14:30
Posty: 49
Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw Kwi 18, 2013 13:15    Temat postu: Re: Savoir vivre na co dzień

Zwróćmy uwagę na to, że nasz zarząd wykonuje kawał dobrej roboty i ja osobiście jestem im wdzięczna. Niejednemu z nas nie chciałoby się ruszyć tyłka i zająć się sprawami wspólnoty. Przecież ci ludzie też mają rodziny i pracę zawodową, więc kiedy mają zajmować się NASZYMI sprawami jak nie popołudniami i wieczorami. Trochę wyrozumiałości drodzy mieszkańcy!
alakarp 
   

Zaglądajacy


Dołączył: Wto Maj 24, 2011 15:27
Posty: 18
Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw Kwi 18, 2013 13:17    Temat postu: Re: Savoir vivre na co dzień

Ponadto raczy Pan żartować, że mieszkańcy schodzą się po godzinie 19 do domów??

Umie Pan świetnie mamić ustawami, "niby" grzecznościowymi zwrotami, przez to większość mieszkańców myśli, że wszystko jest super, a nie jest. Odwołanie zarządu nie będzie proste i nie wiem czy chce mi się w to bawić i tracić nerwy.

Mieszkańcy, obiektywnie spójrzmy na pracę zarządu, może dostrzeżecie też to o czym ja wiem, a nie chcę/nie mogę publicznie pisać, przykładem są chociażby boksy.
alakarp 
   

Zaglądajacy


Dołączył: Wto Maj 24, 2011 15:27
Posty: 18
Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw Kwi 18, 2013 13:19    Temat postu: Re: Savoir vivre na co dzień

Lokatorka17 napisał:
Zwróćmy uwagę na to, że nasz zarząd wykonuje kawał dobrej roboty i ja osobiście jestem im wdzięczna. Niejednemu z nas nie chciałoby się ruszyć tyłka i zająć się sprawami wspólnoty. Przecież ci ludzie też mają rodziny i pracę zawodową, więc kiedy mają zajmować się NASZYMI sprawami jak nie popołudniami i wieczorami. Trochę wyrozumiałości drodzy mieszkańcy!


Już ten tekst widziałam na tym forum kilkadziesiąt razy od tych samych osób. Czy wykonują kawał roboty... hmmm wątpię. Jedno wiadomo na pewno nie robią tego za darmo, a jeszcze im mało - podnieśli wynagrodzenie. Poza tym sami sobie organizują "profity".
jagoodka 
   

Zaawansowany Forumowicz


Dołączył: Sob Sty 30, 2010 22:14
Posty: 395
Skąd: poznań

PostWysłany: Czw Kwi 18, 2013 15:41    Temat postu: Re: Savoir vivre na co dzień

alakarp napisał:
Proszę się lepiej odnieść do wątku, co zrobił Pan z naszymi wspólnymi boksami. Na urażenie dumy szybciutko Pan zareagował, ale żeby się odnieść do kręcenia to już ciężko prawda?


Proponuje się opanować zapoznać z uchwałami, zanim zacznie rzucać Pani kalumnie na kogoś.
Zareagowałem na Pani wypowiedź, nie dlatego, że chodzi tu o moją dumę, ale dlatego, że dostałem powiadomienie nae-maila o odpowiedzi w temacie. Jak zaznaczy się ikonkę o powiadamianiu, dostaje się informacje.
Co do boksów garażowych o których Pani piszę dowiedziałem się, żę jest taki wątek przed chwilą, czyli dzisiaj. Nie mogłem niczego wyjaśnić, bo nie wiedziałem, że taki istnieje. Dodam tylko, że powstał on we wtorek o 19:19.
Dodam, że wątków na forum ogólnym na pierwszej stronie jest kilkadziesiąt, z czego ok 20 ogłoszeń i drugie tyle innych, w tym ten, w którym Pani pisze w tytule: Co zarząd zrobił z wspólnymi boksami???. Informuję Panią, że tytuł tego tematu zostanie zmieniony na bardziej właściwy- odpowiadający rzeczywistości, na: "Sprawa boksów garażowych na Karpia 17,17A". Zrobię tak dlatego, że sam temat sugeruje nieprawidłowości w tej sprawie. Jeżeli ktoś ma pewność i dowody co do nieprawidłowości, może złożyć doniesienie na policje, do prokuratury w związku z działaniem Zarządu na szkodę Wspólnoty. Jeżeli nie ma Pani ani dowodów, ani takiej pewnośći niech Pani nie obraża i nie oczernia członków Zarządu. Przypominam, że Zarząd składa się z kilku osób i pisząc Zarząd ma Pani na myśli, Panią Martę, Pana Tobiasza, Pana Łukasza i Pana Andrzeja (zrezygnował w marcu, ponieważ mieszka na stałe w Warszawie i nie może zajmować się sprawami Wspólnoty). Sprawę boksów wyjaśnię w temacie boksów garażowych, oraz ustosunkuje się do co cenniejszych myśli w temacie. WSPÓLNOTA NIE MA ŻADNYCH BOKSÓW, PONIEWAŻ NIE UDAŁO SIĘ NA CZAS ICH PRZEGŁOSOWAĆ, MIĘDZY INNYMI DLATEGO, ŻE NA ZEBRANIU W MARCU 2012 ROKU NIE BYŁO 50%, A INDYWIDUALNE ZBIERANIE GŁOSÓW WYDŁUŻYŁO WEJŚCIE UCHWAŁY W ŻYCIE. GDY GANT SIĘ DOWIEDZIAŁ, ŻE CHCEMY PRZEJAĆ JAKO WSPÓLNOTA BOKSY, SPRZEDAŁ JE. TYLE W TEMACIE
Dodam, że każdy mieszkaniec ma pełen dostęp do dokumentów Wspólnoty i jeżeli ktokolwiek ma ochotę zapoznać się z korespondencją e-mailową, listowną zapraszamy do nas badź administratora. Wszelkie umowy, uchwały, wyciągi bankowe, salda mieszkańców- w tym dłużników, możemy również udostępnić każdemu zainteresowanemu. Informuję, że jeżeli nadal będzie Pani szkalować moje dobre imię (cyt. z początku wypowiedzi), w tym innych członków Zarządu, wystąpię o opinię, na ile zostały naruszone moje dobra osobiste i czy warto wystąpić na drogę prawną.
Internet nie powinien i nie może być miejscem, gdzie każdy kto chce, może bezkarnie obrażać i szkalować innych, w tym naruszać ich dobra osobiste.

alakarp napisał:
Umie Pan świetnie mamić ustawami, "niby" grzecznościowymi zwrotami, przez to większość mieszkańców myśli, że wszystko jest super, a nie jest

Pierwszej części zdania nie komentuje, bo nie warto, a co drugiej to powiem za klasykiem, " po czynach ich poznacie".

alakarp napisał:
Odwołanie zarządu nie będzie proste i nie wiem czy chce mi się w to bawić i tracić nerwy.

A dlaczego to nie! UoWL art 20 mówi, że Zarząd bądz poszczególni członkowie mogą zostać w każdej chwili odwołani lub zawieszeni w czynnościach na mocy uchwały. Jeżeli jest taka wola mieszkańców, to nic nie stoi na przeszkodzie. Prosze napisać do Zarządu bądź administratora o zwołanie zebrania. Gwarantuję Pani, że żaden z członków zarządu nie odezwie się na zebraniu, jeżeli są takie obawy. Trudne to było odwołanie Ganta, natomiast ta sprawa jest bardzo prosta. Jeżeli nie będzie wniosku o zebranie, pozostaje Pani czekać do następnego zebrania sprawozdawczego na którym będzie głosowanie nad absolutorium dla Zarządu.

alakarp napisał:
Mieszkańcy, obiektywnie spójrzmy na pracę zarządu, może dostrzeżecie też to o czym ja wiem, a nie chcę/nie mogę publicznie pisać, przykładem są chociażby boksy.


A cóz to takiego dostrzegą mieszkańcy o czym Pani wie. Ja też się chętnie się dowiem. Bardzo mnie ciekawi o czym Pani wie a nie chce/nie może publicznie pisać. Pisałem wyżej o dostępności do wszystkich dokumentów. Kto chce może wszystko zobaczyć. Boksy szczegółowo wyjaśnię w innym temacie.

alakarp napisał:
Czy wykonują kawał roboty... hmmm wątpię

Nie wszystkim decyzje Zarządu muszą się podobać. Zarząd otrzymuje bądź nie absolutorium. Jeżeli nie otrzyma, automatycznie rezygnuje. Właściciele głosują nad uchwałami, planem gospodarczym na rok kolejny, a Zarząd sprawuje nadzór nad realizacją uchwał, podejmuje decyzje w ramach zwykłego Zarządu oraz sparwuje nadzór nadz działalnością kontrahentów i administarcji. Każda umowa, zobowiązanie Wspólnoty wymaga zgody 2 członków Zarządu.
alakarp napisał:
Jedno wiadomo na pewno nie robią tego za darmo

Owszem nie. UOWL art 28 przewiduje wynagrodzenie dla Zarządu, (minus podatek) odpowiadające nakładowi pracy. Zatem ten kto nie pracuje, nie otrzymuje.

Pozdrawiam
Krzysztof
alakarp 
   

Zaglądajacy


Dołączył: Wto Maj 24, 2011 15:27
Posty: 18
Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw Kwi 18, 2013 16:23    Temat postu: Re: Savoir vivre na co dzień

Dziękuję za wyjaśnienia. Mam inne informacje, ale nie chce mi się dochodzić kto ma racje.
jagoodka 
   

Zaawansowany Forumowicz


Dołączył: Sob Sty 30, 2010 22:14
Posty: 395
Skąd: poznań

PostWysłany: Czw Kwi 18, 2013 19:29    Temat postu: Re: Savoir vivre na co dzień

alakarp napisał:
Dziękuję za wyjaśnienia. Mam inne informacje, ale nie chce mi się dochodzić kto ma racje


Jeżeli wysłała Pani anonim szkalujący innych, powinna Pani odwołać swoje słowa, powiedzieć skąd ma Pani jakieś informacje, którymi wprowadza Pani innych w błąd, bądź podać dowody na swoje słowa i się pod nimi podpisać.
Następnym razem nie będę się ustosunkowywał do anonimowych oskarżeń.
Pozdrawiam
Kzrzysztof Wojciechowski
hugo18 
   

Bywalec


Wiek: 42
Dołączył: Pon Cze 28, 2010 14:44
Posty: 35
Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw Kwi 18, 2013 21:18    Temat postu: Re: Savoir vivre na co dzień

Zgadzam się z wypowiedzą jagoodki - Krzysztofa. Ma w pełni racje, moje poparcie. Największą robote za nas wszystkich odwala i to najcięższa. Można powiedzieć, że od rana do samego wieczora bez względu na to czy jest poniedziałek czy sobota. Mam na to potwierdzenie, gdyż na bieżąco i o każdej porze dnia każda sprawę konsultuje z Krzysztofem, bo również działam i wnosze jakiś wkład.
Tak naprawde gdyby właśnie nie Krzysztof, to szczerze mówiąc nic nie byłoby pozałatwiane, już nie wspominając od niekorzystnych umowach i innych sprawach, które generują niepotrzebne koszty, które szły w powietrze.

A tu pojawi się jedna osoba, która sobie nie życzy pukania do drzwi, bo komuś wygodnemu nie chciało przyjść się na spotkanie, a już nie wspomnę wypisanie z upoważnienia na kogoś. Człowiek przychodzi i daje liste pod nos i jeszcze źle.

Również chodziłem z Krzysztofem po mieszkaniach i zbierałem podpisy. Oczywiście są i mili przyjaźnie nastawieni mieszkańcy, jak i ci drudzy, którzy boja się przyznać na forum kim są, bo mogą komuś dokopać, dogryźć.

Tobiasz Rusin - członek zarzadu wspolnoty mieszkaniowej.
tunik1 
   

Zaawansowany Forumowicz


Dołączył: Pon Mar 22, 2010 14:42
Posty: 331
Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw Kwi 18, 2013 22:12    Temat postu: Re: Savoir vivre na co dzień

Tak jak pisał Krzysztof, każdy może zarząd odwołać.
My się nie upieramy,aby być jak to się ładnie mówi przy władzy. Jestem tylko ciekawa, komu będzie chciało się poświęcać tyle czasu prywatnego i energii na odkręcanie całej masy spraw, poświęcać życie rodzinne, być w ciągłym kontakcie z ludźmi, firmami, doglądać wszystkiego i sprawdzać...patrząc na frekwencję na zebraniu oraz ilu z nas potrafiło dać komuś zaufanemu pełnomocnictwo i ile osób nawet nie przeczytało pisma i uchwał w sprawie zebrania doręczonego "pod sam nos"-niby tak prozaiczna rzecz.....to chyba niewielu osobom się tyle chce co Krzysztofowi....
Pisać i oczerniać zwłaszcza anonimowo jest niezwykle łatwo.
Marta Stryjakowska- członek zarządu
Odpowiedz do tematu Strona 1 z 2 Idź do strony 1, 2    Następna
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat


 
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Możesz zmieniać swoje posty
Możesz usuwać swoje posty
Możesz głosować w ankietach

Portal www.MojeOsiedle.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników serwisu. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
Copyright © www.MojeOsiedle.pl 2001-2024   Forum Dyskusyjne MOJE OSIEDLE, DZIELNICA i MIASTO
Załóż forum  |   Kontakt  |   O nas  |   Regulamin   |  Reklama